Mała czarna:)
Komentarze: 0
I ot znalazł się mój sens życia. Oprócz tego Wielkiego Skarba, który tutaj spi obok, na łóżku znalazł się jeszcze jeden maleńki:) na początku mieścił sie w dłoni, teraz wyrosła z niego wielka bestia:)a właściwie z niej. Mówie o Fidze, moim małym kotku:) kolejne marzenie spełnione. i to tylko dzięki Szafrankowi.
Fige znaleźliśmy na przystanku PKS. Początkowo myśleliśmy,że to wiewiórka. Jednak szybko okazało się, że to mała bezbronna kicia. Wzieliśmy ją na dni parę i tak oto już minęły trzy tygodnie a ona ciągle jest z nami. I już zostanie. Jak to miło kiedy taki mały Brzdąc sie cieszy kiedy wracasz do domu po ledwo godzinnej nieobecności:)
Dodaj komentarz