gru 06 2003

Nienawiść


Komentarze: 3

Zastanawialiście sie kiedyś nad nienawiścią?? Co ją powoduje?? Ja ostatnio bardzo często... Nierozlączną częścią nienawiści jest zazdrość... Czy to możliwe, aby pewien osobnik (nazwijmy go K:P) nienawidzil mnie z powodu zazdrości?? Ale o co?? O to,ze jestem ze Sloneczkiem?? Ale to nie możliwe, bo znaczylo by, iż mu na mnie zależy... a takiej możliwości nawet nie chce syszeć... Jak moglabym cieszyć sie z powodzenia u osobnika którego fascynuje zeofilia?? W każdym razie... jego zazdrość objawia się w obrabianiu mi dupy, tym bardziej po ostatniej wpadce, po której dowiedzial sie,ze ja i Sloneczko jesteśmy razem...

Nie cierpie ludzi, którzy uważają sie za pępki świata. Taki wlaśnie jest K. Nie będe dluzej ciągnąć tego tematu... Może Wam jeszcze kiedyś o nim napisze, dzisiaj już nie mam sil...

 

Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów
i nie wyślesz mi zamiast listu - szklarki.
Co wieczór widzę twoje oczy dalekie
jak skurczone od mrozu poczwarki.
Za czym ty tęsknisz? za gromem,
który krąży po stanie przeczuć?
na co czekasz, pogrzebana domem
zamkniętym na klucz wiolinowy, na wieczór?
Co ty śpiewasz błądząc wśród domków
jak pielgrzymów na własnym pogrzebie:
"Mój kochanek utopii się w studni
wykopanej w wiosennym niebie".
24.VI.41 r.

To również wiersz dla moich Sloneczek...

mage666 : :
LiTTlE*AniOOłeK
08 grudnia 2003, 15:55
mnie kiedys taki debil przezywal z milosci niby...tak mi te milosc okazywal,ze musialam zmienic szkole bo jush nie moglam tego zniesc... :'( a ja go tesh kochalam i tak to przezywalam buuuuuuuuuuu 3maj sie Sloneczko :)) !!
06 grudnia 2003, 22:34
Zawsze najgorsze jest jak jakaś, powiedzmy "niepożądana", osoba jest o ciebie zazdrosna i okazuje w taki, a nie inny sposób to co czuje... Cóż, ludzie są różni, niektórzy kierują się w swoim postępowaniu (mam na myśli w chwili odrzucenia...) urażoną dumą, własnymi nieosiągniętymi marzeniami, różne podejrzenia możnaby tutaj snuć... Tylko jeżeli ten cały osobnik K. akurat w taki sposób okazuje swoje, powiedzmy "niezadowolenie", to musi być naprawdę dennym, stereotypowym samcem, którego urażone ego nie pozwala przyjąć porażki z dumą i honorem... Aguniu, nie marnuj na niego czasu... Żyj bez faceta, ja wytrzymałam już 17 lat i jeszcze nie wariuję ;) Trzym siem, kochanie! :D
Numb
06 grudnia 2003, 22:18
osobnik K. jest pojebany i nic na to nie poradzisz, a zazdrosc? jak dla mnie ona bierze sie ze strachu... moze kiedys wytlumacze trzymaj sie Myszko :*

Dodaj komentarz