gru 17 2003

Wieczorem...


Komentarze: 1

 Jestem rozdarta. Nie wiem co mam robic... Bardzo kocham moje Sloneczko, wiem jednak, ze On nie odwzajemnia mojego uczucia. W kazdym razie nie w tym stopniu w którym ja bym chciala. Wiem, ze mu zalezy, ze mnie lubi... Ale ja chce byc kochana, jak zreszta kazdy. Czemu z Nim jestem? Nie mam pojecia. Jakas tajemnicza sila ciagnie mnie do niego, nie potrafilabym juz o nim zapomniec... Nie chce zreszta- dal mi tak wiele wspanialych chwil. Oddalam mu sie cala, wiedzac, ze mnie nie kocha, i modlac sie w duszy, zebym jednak kiedys odnalazla miejsce w Jego sercu...

mage666 : :
FATAL1TY
18 grudnia 2003, 20:30
BO CAŁY PROBLEM Z MIŁOSCIĄ POLEGA NA TYM, ŻE OPANOWUJE ONA WSZYSTKO,CZYNI SPUSTOSZENIE,PĘTA DUSZĘ,UMYSŁ,MYŚLI,SERCE,CIAŁO - WSZYSTKO..KTO NIE KOCHA CAŁYM SERCEM, NIE KOCHA WCALE. A JAK JUŻ SIE KOCHA CAŁYM SERCEM, TO JEST SIĘ KOMPLETNIE ZNIEWOLONYM,UZALEŻNIONYM I NIC NIE MOZNA NA TO PORADZIĆ,BO CAŁA GORYCZ MA LEKKO SŁODKI SMAK... NA WSZYSTKO PATRZY SIE PRZEZ PRYZMAT TEJ JEDNEJ OSOBY,ZA KTORA SKOCZYLOBY SIE NAWET Z WIADUKTU. JEDNAK W TYM JEST CALY PIEPRZONY AMBARAS ŻEBY DWOJE CHCIAŁO NARAZ - MIŁOŚĆ TO CHOLERNIE CIĘŻKA CHOROBA... KOCHAĆ TO ZNACZY KOCHAĆ ZA MOCNO,ZA BARDZO,ZBYT GWAŁTOWNIE,AŻ DO BÓLU...AGUŚ 3MAJ SIĘ,CHOĆ WIESZ ŻE KAŻDY KOGO KOCHASZ ZABIERA CI CZĘŚĆ CIEBIE...ALE NA TYM POLEGA TEN UROK,NAWET JEŚLI TAK STRASZNIE TO BOLI,LUB BOLAŁO,LUB BEDZIE BOLEĆ...ALE KOCHASZ GO,AND IT'S THE MOST IMPORTANT THING. WIEM,ŻE NIGDY NIE ZOSTAWISZ GO SAMEGO,BO NIE POTRAFISZ OPUŚCIĆ KOGOŚ KOGO KOCHASZ..WIĘC ZNÓW MÓWIĘ - 3MAJ SIE,CHOĆ WIEM, ŻE WYTRZYMASZ.JEŚLI NIE,TO

Dodaj komentarz