Wieczorem...
Komentarze: 1
Jestem rozdarta. Nie wiem co mam robic... Bardzo kocham moje Sloneczko, wiem jednak, ze On nie odwzajemnia mojego uczucia. W kazdym razie nie w tym stopniu w którym ja bym chciala. Wiem, ze mu zalezy, ze mnie lubi... Ale ja chce byc kochana, jak zreszta kazdy. Czemu z Nim jestem? Nie mam pojecia. Jakas tajemnicza sila ciagnie mnie do niego, nie potrafilabym juz o nim zapomniec... Nie chce zreszta- dal mi tak wiele wspanialych chwil. Oddalam mu sie cala, wiedzac, ze mnie nie kocha, i modlac sie w duszy, zebym jednak kiedys odnalazla miejsce w Jego sercu...
Dodaj komentarz