| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
heh święta święta i po świętach:) w końcu:) już nie mogłam wytrzymać z moją ekstremalnie oryginalną rodzinką:).
uwielbiam patyczaka:) i te jego genialne teksty. jeden z nich szczególnie utkwił w mojej główce-" kiedy cały cały świat sie jebie pozwól mi trzymać sie ciebie":) heh chciałabym mieć sie kogo trzymać:)
wiara nadzieja miłość..co mi z tego zostało? nic:) w nic nie wierze, nie mam nadzieji ..jednak najmniej we mnie zostało miłości..
nie wiem kto siedzi tam na górze, ale dziękuję za mojego rafała..w sumie to niezły buraczek, ale kocham go jak nikogo..i w sumie tylko jego:) z mojego chłopaka stał się moim przyjacielem. jedynym. najlepszym..
keine Antwort ist auch eine Antwort Moniko:) kiedyś na to zadane przeze mnie pytanie odpowiedziałabyś szybko i bez wahania. dzisiaj twoja cisza dała mi odpowiedź..twoje wahanie również:) czegóż mogę ci życzyć? zebyś zawsze przemyślała to, co mówisz.. i zastanowiła się do kogo to mówisz. czasami niektórzy biorą takie rzeczy na serio:) ja już wiem,ze tak nie jest ale mimo wszystko..
spytałaś dlaczego dałam ci twój list. sama do końca nie wiem. najprawdopodobniej żeby ci troche dopiec. chciałam też żebyś sobie przemyślała co nie co- w końcu sama tego ode mnie oczekujesz:) . i mam jedną wielka prośbę- nie wymiguj się moim dobrem:)
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów1,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie2,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany3.
13 Tak4 więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
juz jest w porząku:) tzn ze mną:) w zasadzie sprawa ze staśką zaczyna mi coraz bardziej wisieć:) po co mam przejmowac się osobą, która cały rok ma w dupie i zostawia mnie dla, jak to nazwała "zwykłej ciekawości". właśnie siedze u fafika. odnawiam kontakty;D bawie sie z moją chrześnic, która jest jedynym dzieckie ktróre lubie:D postanowiłam zostać jej najukochańszą ciotką i chyba mi sie to udaje:D asia jest taka słodka!!w sumie warto kochać dzieci;) bo to jedyne osoby któe cie nie zostawią:) dam jej zdjęcie na serwer, prosto z chrzcin, jak miała 9 miesięcy:) teraz ma roczek i niedawno nauczyła się chodzić:) teraz zapier*** jak mały czołg:). myśle,ze z nawiązką wynagrodzi mi staśke:) ona nie będzie mogła kopnąc mnie w dupe choćby dlatego,ze jestem jej chrzestną i nie dostalaby prezentu na komunie:D:D
no i chuj..jestem gotowa błagać na kolanach,zeby tylko do mnie wróciła..żeby wróciło to,co było kiedyś...jezu czemu ja jestem taka beznadziejna...