Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 10 2004 ***
Komentarze: 3

Jest coraz gorzej. Szlag mnie trafia. Kolejna klótnia z moim Sloneczkiem, wprawdzie mial powód,zeby mnie opieprzyć, ale nie może mi zarzucić, że Go olewam. Wogóle wszyscy ludzie których znam i lubie mówią mi, że na początku sie mnie bali, że myśleli,że jestem zupenie inna, że będe sie pultać o wszystko, i wogóle... Nawet teraz ludzie których znam i lubie (!!) mówią, że czują sie przezemnie nielubiani i nie akceptowani. Cholera... Jak zwykle pieprze wszystkie  misje za jakie chcę sie zabrać.

 

mage666 : :
sty 07 2004 ***
Komentarze: 1
Cholernie nerwowy dzień dzisiaj. Monika wkóriona (na mnie oczywiście), cala klasa wkória się na siebie nawzajem, popier**a szkola. Bylam dzosoaj z Moniczką odwiedzić w szpitalu drugą Moniczkę. Miala wycinany wyrostek,biedactwo. Strasznie onkle bylo, mója Moniczka prawie się do mnie nie odzywala... Na dodatek dostalam szmate z niemca, a z angielskiego poszlo mi bardzo tak sobie.
mage666 : :
sty 05 2004 ***
Komentarze: 4

Dzisiejszy dzień to jedna wielka hujnia. Nawet pisać mi się nie chce. Jestem wkórwiona na maksa, mam ochote wszystkich pozastrzelac. Na dodatek jutro spr. z chemii a ja nic nie umiem, jak zwykle zresztą. Nic mi sie dzisiaj nie udaje, można dostać zajoba. Mam nadzieję,ze jutro będzie lepiej. I że zdam z tej jebanej chemii...

Kurde, czyżby te moje zmienne nastroje byly spowodowane "woodstockową ciążą"?? :P Ciążą której nie ma??:P:P

mage666 : :
sty 04 2004 ***
Komentarze: 1

Wlaśnie bylam na blogu Anki i Krzyśka. Opisywali swojego sylwestra:). Zgapie od nich:P W końcu u mnie tez sie dużo dzialo:).

Więc miala być impreza u mnie. Ale poszlismy do Estery- kochana dziewczyna:) u której nie byo starszych. Moje Slońce mialo siedzieć samo w domu obrażone na mnie i na caly świat:) Nie moglam go tak zostawić i poszlam do  niego. Heh... to co sie dzialo u mojego Sloneczka będzie naszą slodka tajemnicą, opowiem Wam co dzialo się u Estery kiedy już tam dotarlam.

Drzwi otworzyla mi Estera. Nie muszę dodawać, że, jak wszyscy, zajebana w cztery dupy:). Nie zdążylam jeszcze dobrze wejść a Esterka z taka nadzieją pyta: Aga, powiedz mi... jesteś już w ciąży, prosze prosze prosze. No cóż:P bardzo sie zawiodla, kiedy powiedzialam,ze nie:P.

Siedzialam u mojego Sloneczka ponad 6 godzin:P. Wiele z imprezy u Estery mi umknęlo. Np. rozmowy Moniczki z telewizorem, jej "ulubione piosenki" (każda która leciala w radio byla "wlaśnie tą jedną jedyną":P:P). Albo schiz Madzi- która ubzdurala sobie,ze nawdychala sie nosem Maryśki i ją strasznie szczęka boli:). I jej wywody,ze ona nie jest dobrym czlowiekiem, że nosi  krzyż, ale Bóg ją ukarze:P. Zabawnie bylo, to prawda:). To byl mój pierwszy w życiu udany sylwester. Oby bylo takich więcej:).

Hmm, byl wyjatkowy również z tego powodu,ze powiedzialam, mojemu Slońcu,ze Go kocham. Pierwszy raz:). Wcale nie bolalo tak bardzo, moge mu to teraz mówić częściej:P. Ale tak czy inaczej... powiedzenie "kocham Cię" jest bardzo trudne...

mage666 : :
sty 04 2004 ***
Komentarze: 0

Znam bardzo niewielu ludzi. Nie zrozumcie mnie źle- znam naprawde wiele osób, ale malo z nich jest pawdziwymi ludźmi. A co to znaczy być czlowiekiem?- spytacie. No cóż... Trudno mi wyjaśnić to pojecie, ale jeżeli rozejrzycie się dookola, stwierdzicie- z calą pewnoscią, że nawet zwierzęta są bardziej ludzkie  niż większość ludzi:).

Zacząl sie nowy rok. Mam nadzieje,ze będzie lepszy od poprzedniego. W sumie zacząl sie calkiem nieźle:)- THX Sloneczko. Będąc pesymistką powiem- zacząl sie wspaniale, teraz może być już tylko gorzej;P:P. Mimo wszystko, chcialabym zlożyc Wam najserdeczniejsze życzenia- wszystkiego nalepszego w Nowym Roku:D.

mage666 : :