Komentarze: 4
Wlaśnie się obudzilam. Za oknem pada śnieg. Już to wystarczylo,żeby wprawć mnie w dobry humor. Wlaściwie zawsze jak pada śnieg jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi:). Powoli uświadamiam sobie,że to naprawdę koniec. Staram się o tym nie myśleć. Slonko chce,żeby bylo tak jak dawniej, żebyśmy się przyjaźnili. To dla mnie teraz zbyt trudne, może kiedyś... Pociesza mnie myśl, że kiedyś się nie klóciliśmy, bylo nawet lepiej niż kiedy zaczeliśmy ze sobą chodzić. Wlaściwie nie wiem co sie ze mną dzieje, wszystko po mnie splywa.
Kocham śnieg. Tylko on na mnie leci:):)