Najnowsze wpisy, strona 28


gru 09 2003 Takie tam...
Komentarze: 1

Wszystkie żyletki i szkla poszly za okno. Brawo Aniu!! Jestem z Ciebie dumna!! MAm nadzieje, ze pamiętasz to, co ci powiedzialam i  że nie zapomnisz o tym!

Ciągle pisze moje obrazy... Ale to glupio brzmi... Jednak taka jest prawda, ukladają mi się w glowie, widze je tak wyraźnie, jakbym sama tam byla. Kiedyś je tu zamieszcze...

Jutro jade do Drezna. Będe miala dużo czasu na rozmyślanie... Może cos z tego będzie...

Na dziś tyle, może jeszcze potem coś napisze:) Jeszcze tylko jedno- jestem dziś szczęśliwa... sama nie wiem czemu, jednak tak jest. Mam nadzieję,ze ten stan troche potrwa:D

mage666 : :
gru 06 2003 Nienawiść
Komentarze: 3

Zastanawialiście sie kiedyś nad nienawiścią?? Co ją powoduje?? Ja ostatnio bardzo często... Nierozlączną częścią nienawiści jest zazdrość... Czy to możliwe, aby pewien osobnik (nazwijmy go K:P) nienawidzil mnie z powodu zazdrości?? Ale o co?? O to,ze jestem ze Sloneczkiem?? Ale to nie możliwe, bo znaczylo by, iż mu na mnie zależy... a takiej możliwości nawet nie chce syszeć... Jak moglabym cieszyć sie z powodzenia u osobnika którego fascynuje zeofilia?? W każdym razie... jego zazdrość objawia się w obrabianiu mi dupy, tym bardziej po ostatniej wpadce, po której dowiedzial sie,ze ja i Sloneczko jesteśmy razem...

Nie cierpie ludzi, którzy uważają sie za pępki świata. Taki wlaśnie jest K. Nie będe dluzej ciągnąć tego tematu... Może Wam jeszcze kiedyś o nim napisze, dzisiaj już nie mam sil...

 

Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów
i nie wyślesz mi zamiast listu - szklarki.
Co wieczór widzę twoje oczy dalekie
jak skurczone od mrozu poczwarki.
Za czym ty tęsknisz? za gromem,
który krąży po stanie przeczuć?
na co czekasz, pogrzebana domem
zamkniętym na klucz wiolinowy, na wieczór?
Co ty śpiewasz błądząc wśród domków
jak pielgrzymów na własnym pogrzebie:
"Mój kochanek utopii się w studni
wykopanej w wiosennym niebie".
24.VI.41 r.

To również wiersz dla moich Sloneczek...

mage666 : :
gru 05 2003 Słońce świeci ale już nie dla mnie...
Komentarze: 9

Moje Slonce milczy... Wiem co to oznacza, wiem az za dobrze... Kocham Cie moje Sloneczko... mam nadzieje, ze wiedziales o tym, mimo, iz nigdy Ci tego nie powiedzialam...

Pamietasz nasze poczatki?? Trudno bylo:D ale tak wspaniale, jak jeszcze nigdy z nikim... A swoj pierwszy komplement? Nie zapome go do konca zycia... Pamietam dokladnie, gdzie to bylo... pamietam kazde twoje slowo... Taki piekny, nieporadny komplement... Myslalam,ze sie rozplyne:) Dotyczyl moich oczu... zawsze przypominam go sobie kiedy widze moje oczy w lustrze... Dziekuje Ci za to.

Cisza boli. Niekiedy bardziej niz najstraszniejsze slowa... Niepewnosc rowniez. Ale najbardziej boli bezsilnosc. Wiesz o tym rownie dobrze jak ja.

Moje Slonce swieci... ale juz nie dla mnie...

mage666 : :
gru 04 2003 Dla moich Sloneczek
Komentarze: 2

W potoku włosów twoich, w rzece ust,
kniei jak wieczór - ciemnej
wołanie nadaremne,
daremny plusk.

Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc - jestem.

Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem.

Albo w gaju, gdzie jesteś
brzozą, białym powietrzem
i mlekiem dnia,
barbarzyńcą ogromnym,
tysiąc wieków dźwigając
trysnę szumem bugaju
w gałęziach twoich - ptak.

Dedykacja:
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.

Mojej najdoższej Basi - Krzysztof dn. 2.II 42

Ten wiersz dedykuje wszystkim moim Sloneczkom. 3majcie sie!!

mage666 : :
gru 03 2003 Co raz wiecej mnie...
Komentarze: 4

Juz po egzaminie. Po strachu, panice i histerii. W sumie nie bylo sie czego bac- zawsze tak mowie i zawsze panikuje w tym samym stopniu. Pomogla mi Moniczka, jak zawsze swoja obecnoscia dodala mi sily. Dzisiaj jest dziwny dzien... Moja kumpela dzis w szkole pociela sie. Obiecala sobie ,ze juz nigdy wiecej, i dzis znow... Mowi, ze nie potrafi... Rozumiem ja, ile razy siedzialam z cyrklem w reku tlumaczac sobie,ze to nie ma sensu, ze nic mi nie da? I czasem nie potrafilam sie powstrzymac... Chcialabym jej pomoc. Ale nie da sie pomoc, ona sama musi z tym skonczyc. Tak jak ja skonczylam...

Wlasnie pisze. Probuje opisac obrazy znajdujace sie w mojej glowie, jednak one tak szybko sie zmieniaja... nie nadazam za nimi. Moze kiedys je tu wkleje. Moze, bo najprawdopodobniej zapomne o nich tak szybko, jak zawsze. Ale tym razem sa to piekne obrazy:D pelne milosci i szczescia. Szczescia,ze mam Was, ze zyje...

Aniu nigdy nie przepraszaj,za to, ze zyjesz... niegdy wiecej nie chce slyszec tych slow z twoich ust! I nie mow, ze wszystko jest bez sensu... Zawsze znajdzie sie cos, lub ktos, dla kogo warto zyc.

 

mage666 : :